dziś zaczął padać. może nie po raz pierwszy tej jesieni, ale po raz pierwszy na tyle intensywnie, że zostawał choć przez chwilę tam, gdzie spadł. wraz z nim pojawiła się zapowiedź zimy, a co za tym idzie - najwyższa pora by zapaść w sen zimowy i obudzić się dopiero wiosną. ech… kiedyś mi się to uda.
Wpis: 26.